Obawiam się, że dogodzić i sprostać wymaganiom wszystkim będzie ciężko. Jednakże staram się jak mogę i starać będę! Dlatego też dzisiaj występuję z prośbą do Was o to byście śmiało, bez "wstydu i zbędnego skrępowania", pisali w komentarzach, czy prywatnych wiadomościach o tym co chcecie znaleźć w kolejnych lunchbox'ach. Dzięki Waszym podpowiedziom być może uda mi się w jakiś sposób łatwiej zaplanować kolejne środowe jadłospisy.
Po siedmiu tygodniach nastąpiła wreszcie ta wiekopomna chwila kiedy to do naszego pudła zapakowałam gotowane na parze roladki schabowe wypchane jarmużem, mozzarellą i kukurydzą. Pomysł pojawił się zupełnie spontanicznie i jak to w takich przypadkach bywa, sprawdził sie doskonale. Jarmuż ostatnio serwowałam pod postacią odżywczego koktajlu i postanowiłam pożywić się nim po raz kolejny, tym bardziej że nadarzyła mi się okazja do jego zakupu. U mnie to raczej towar deficytowy, więc proszę sie nie dziwić, że jak się w jarmuż obkupiłam to będę go teraz jadła i jadła. Dobór reszty składników nadzienia roladek okazał się być jak najbardziej trafiony. Słodka kukurydza i delikatny ser ciekawie przełamują lekką jarmużową goryczkę. Standardowo z pewnością zdecydowalibyśmy się na usmażenie takich roladek na patelni, wcześniej je panierując. Gotując na parze rezygnujemy z panierki na rzecz ciekawych i aromatycznych przypraw, pamiętajcie o tym! To samo tyczy się kalafiora, który dzisiaj również znalazł się w naszym lunchbox'ie i to wcale nie polany zasmażką, a delikatnie skropiony oliwą z oliwek i posypany odrobiną podprażonych i chrupiących pestek słonecznika. Samo zdrowie, spróbujcie!
LUNCHBOX #7
NA PARZE GOTOWANE ROLADKI Z JARMUŻEM I KUKURYDZĄ
- Schab- 250g/ 3 kotlety
- Jarmuż- 100g/ ok. 1 szklanki liści pokrojonych na drobne kawałki
- Kukurydza gotowana na parze- 3 łyżki (możesz użyć kukurydzy gotowanej na parze z puszki, lub mrożonej i ugotować ją na parze, czas parowania to ok.15min.)
- Mozzarella- 1/2 dużej kulki, czyli
- Przyprawa do sałatek(naturalna)- ok.2 łyżek
- Kalafior- 1/4 małego
- Oliwa z oliwek- 1 łyżka
- Pestki słonecznika- 1 łyżka
- Mięta świeża- kilka listków
- Sól morska
Dodatkowo:
- Folia spożywcza
- Wykałaczki
Schab kroimy na kotlety o grubości ok.2-2,5cm. Odkrawamy wszystkie białe fragmenty, które po ugotowaniu nie będą nadwały się do zjedzenia. Mięso rozbijamy tłuczkiem z obydwu stron na grubość ok 1,5cm. Pamiętajcie żeby przykryć je folią spożywczą dzięki czemu nie zniszczymu jego struktury. Jarmuż myjemy i osuszamy. Kroimy na mniejsze kawałki jednocześnie usuwając zgrybiałe częśći z liści. Na każdego rozbitego kotleta nakładamy po ok. 1 i 1/2 łyżki liści jarmużu. Na liście kładziemy po ok. 1 łyżce kukurydzy i na koniec po kilka cienkich i małych plasterków mozzarelli. Roladki zwijamy i zczepiamy wykałaczką. Oprószamy przyprawą, np. do sałatek. Możemy wybac ulubione zioła. Kładziemy delikatnie w parowarze i gotujemy 20min. Po ugotowaniu odczekujemy kilka minut i usuwamy delikatnie wykałaczki. Kalafiora dzielimy na mniejsze różyczki, myjemy i gotujemy na parze 5min. Po ugotowaniu skrapiamy oliwą z oliwek, oprószamy solą morską, posypujmy podprażonymi na suchej patelni pestkami słonecznika i dodajemy kilka listków świeżej mięty. Wszystko jest gotowe do zapakowania w pojemnik typu lunchbox. Danie jest smaczne zarówno na ciepło jak i na zimno.
Smacznego!



Zbyt pyszne by były prawdziwe <3 :)
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie:)
OdpowiedzUsuńPolecam sprawić sobie takie roladki :) Są bardzo proste w przygotowaniu a naprawdę wyśmienite!
OdpowiedzUsuńSmakowicie to wygląda! :)
OdpowiedzUsuń