6 grudnia 2013

Babeczki piernikowe gotowane na parze i zły Mikołaj!



   Dzisiaj będzie nostalgicznie, czyli że mimo swojej dorosłej dorosłości z okazji "Mikołajek" nadal czekam na prezent pod poduszką. W tym roku stało się jak się stało i wypełniona skarpeta zawisła na klamce drzwi wejściowych do mojego pokoju. Ważne jednak, że padarunek jest! Mimo mojej wielkiej radości muszę Wam przyznać, że tradycja to tradycja, i tak mocno do niej przywykłam, że odebranie radości ze znalezienia prezentu pod poduszką jest trochę jak odebranie kawałka samej tej radości z jego otrzymania. Jednak chyba rozumiem Mikołaja. Wie, że mam już swoje lata i prawdopodobnie zrobił to ku przestrodze, ażeby mnie nie zbudzić. Dzieci śpią jednak snem twardym. Chociaż...pamiętam dokładnie to podniecenie w mikołajkową noc, które nie pozwalało mi pogrążyć się w głębokim śnie! A potem już tylko zaczynał się sezon za "zabawy choinkowe", które to organizowane były przez zakłady pracy, czy jakoś tak. Ja zawsze byłam zabierana na takie imprezy przez swoją babcię jako jedyna, ukochana wnuczka. Wspomnienia bezcenne! Zresztą zerknicie poniżej jakie prezenty można było wówczas dostać...Tak, tak, to ja! Chyba się wkurzyłam, że zamiast smakowitej czekoladki dostałam od Mikołaja paluszki z sezamem, którego nienawidziłam. Zły Mikołaj! :)









  W ramach dzisiejszego mikołajkowego święta zapraszam Was na babeczki piernikowe z jabłkiem gotowane na parze. Trochę rozciapciała mi się czapeczka, ale to nie moja wina!!! ;) Mam nadzieję, że Wam wyjdzie taka jak trzeba! Ewentualnie możecie zjeść babeczki bez tego dodatku i będą równie pyszne. Polecam je wszystkim tym, którzy lubią szarlotkę, piernik, jak również tym którzy preferują wilgotne ciasta. Pomieszanie z poplątaniem :)





 



BABECZKI PIERNIKOWE Z JABŁKIEM GOTOWANE NA PARZE

  • Jajko- 2
  • Miód wrzosowy- 2 łyżki (ja dałam 3 i są bardzo słodkie :) )
  • Mąka orkiszowa jasna chlebowa typ 750- 3/4 szklanki
  • Proszek do pieczenia- 3/4 łyżeczki
  • Przyprawa do piernika 100% naturalna- 2 łyżki
  • Suszoan skórka z pomarańczy- 1 łyżeczka/ lub 1/2 świeżej otartej
  • Jabłko- 1 i 1/2  średniego najlepiej kwaśna odmiana
  • Śmietanka 30%- 1 mały kubeczek
  • Mascarpone- 2 łyżki
  • Żurawina suszona












  Zaczynamy od ubicia jajek na pianę. Robimy to na najwyższych obrotach miksera. Potem zmniejszamy obroty i powoli dolewamy miód cienką stróżką. Zmieszane suche składniki wsypujemy również powoli i miksujemy do uzyskania jednolitej masy. Wlewamy do foremek na muffinki. Ja korzystam z silikonowych. Nie wymyśliłam innego rozwiązania póki co, które nadawałoby się do użycia w parowarze. Jeżeli jednak nie posiadacie takich foremek a bardzo chcecie zrobic sobie takie babeczki, to użyjcie do tego celu cienkich szkalnek :) Wlewamy ciasto do 3/4 wysokości foremek. Obrame ze skórki i pokrojone na sześciokąty ćwiartki jabłek, wciskamy w środek każdej z babeczek. Wkładamy do właczonego i wypełnionego parą parowau. Gotujemy 50min. Wyjmujemy zaraz po ugotowaniu uwazając, by woda z pokrywki nie nakapała na babeczki! Wyjmijcie je z foremek po minimum 10-15min.i pozostawcie do ostygnięcia oraz wyschnięcia. Udekorujcie kremem zrobionym z ubitej śmietanki i mascarpone. Śmietanke ubijamy schłodzoną na najwyższych obrotach miksera. Mascarpone zaś na najniższych i łączymy delikatnie obydwie masy  pół na pół. Smacznego!











12 komentarzy:

  1. coś czuję, że te babeczki by mi posmakowały!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sąciekawym rozwiązniem. To coś pomiędzy piernikiem a szarlotką :) Warto spróbować! :)

      Usuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wyglądają jak przykryte zaspami śniegu - śliczne!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dziękuję!! :* I zostaję na dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie ma za co! :) Cieszę się niezwykle,bardzo mi miło!

      Usuń
  5. Ile wychodzi babeczek z tego przepisu ?
    Dziękuje za przepis, będą na święta :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cała przyjemnośc po mojej stronie! :) Z moich obliczeń wynika, że 6 sztuk. Zawsze jednak należy wziąć poprawke, że jest to +/-, bo może to zależaeć chociazby od tego jakiej wielkości foremki posiadamy ;) Życze udanego parowania! :)

      Usuń

Dziękuję Ci za odwiedziny. Jeśli jesteś "Anonimowy/a", proszę podpisz się np. nickiem a będzie mi miło :) Zapraszam ponownie i życzę smacznego!