Ostatnio z przerwami mniejszymi lub większymi, ale jestem. Od tego tygodnia powinno być troszkę spokojniej, jeszcze tylko muszę poukładać kilka rzeczy w terminarzu i można działać. I jeść można!
Ten tydzień zaczynam od zupy a konkretnie od konkretnej zupy, bo od kremu z brokułów i papryki gotowanych na parze. Jak na tego typu zupę przystało jest zawiesista a dodatkowej gęstości dodają jej serki topione. Osobiście tego typu eksperymentu, czyli użycia serków celem zagęszczenia zupy, podjęłam się po raz pierwszy. Nie żałuję, wręcz przeciwnie. Żałować mogę jedynie tego, że nie zdecydowałam się wcześniej na tego typu eksperyment. Krem okazał się być niezwykle delikatny zarówno w smaku jak i w konsystencji. Posmakował mi tak bardzo, że...zjadłam wszystko! Czyli jakieś zaledwie cztery porcje. Jednym słowem, kolacja z głowy. Jeśli jeszcze nie próbowaliście takiego połączenia, zachęcam. Ach! To czego ja bałam się najbardziej to papryka a konkretnie jej smak. Okazała się być praktycznie w ogóle nie wyczuwalna, więc cieszę się tym bardziej, że udało mi się przemycić warzywo za którym nie przepadam.
GOTOWANY NA PARZE KREM Z BROKUŁÓW I PAPRYKI Z DODATKIEM SERKÓW TOPIONYCH
4 porcje:
- Brokuł- 1 średni
- Papryka czerwona- 1/2 średniej
- Serek topiony edamski- 3 łyżki
- Serek topiony gouda- 1 łyżka
- Gorąca woda- 1/3 szklanki
- Kostka bulionowa ekologiczna- 1/2 (opcjonalnie)
- Sól morska
- Pieprz świeżo mielony
- Bazyli świeża- ok. 5 listków
- Oregano świeże- garść
- Pieczywo pełnoziarniste- 1 kromka
Paprykę myjemy, odcinamy ogonek, wydrążamy środek, czyli białe części. Oczyszczamy z pestek. Przekrawamy na pół i gotujemy w parowarze ok.40min. Po 20min. dodajemy brokuł a dokładnie różyczki, które należy wcześniej odciąć tak, by naprawdę uzyskać same różyczki, bez łodyżek. Kiedy warzywa się uparują, z papryki zdejmujemy skórkę. Odejdzie nam bez problemu po takim czasie gotowania. Warzywa przekładamy do miski, blendujemy z dodatkiem serków topionych, soli i pieprzu(opcjonalnie ekologicznej kostki bulionowej). W między czasie dolewamy powoli gorącej wody, dodajemy świeże zioła. Miksujemy wszystko na jednolitą masę. Po uzyskaniu pożądanej konsystencji kremu, podajemy z grzankami.
Smacznego!
Smacznie :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie kremy z warzyw ;) Z brokułów robię bardzo często, ale nigdy nie dodawałam do niego papryki i serów. Smak musiał być bardzo ciekawy ;)
OdpowiedzUsuńświetny krem, za papryką nie przepadam, ale myślę, że akurat w tym zestawieniu zasmakowałaby mi :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zupy krem, a papryka i brokuły to jedne z moich ulubionych warzyw :)
OdpowiedzUsuń